Szczodrość
Autor: admin. Kategorie: Pyrwan Stefanow .
Pyrwan Stefanow
Szczodrość
Ścielesz dla mnie dywan złotych liści.
Dźwięków i barw. Z odrobiną melancholii…
Boże ty mój, ileż w tym śliczności!
I dlaczego dotąd skrywanej ode mnie?
Może musi dopiero nadejść starość,
by spuściwszy pokornie głowę,
odkryć ziemię, po której stąpamy,
na niej drzewa, kwiaty, ich mowę.
Jakże szczodre i pełne miłości
widzę, Ojcze nasz, serce twe,
gdy czekając na bezpowrotne odejście,
słyszę słowa: „Nie lękaj się!”,
gdy ziemia kwiatami wymości,
z palety barw, co są wieczne,
miejsce, w którym złożą me kości,
I duszę zlęknioną ukoi nareszcie.