Swetła Georgijewa, Obroty ziemi
Autor: admin. Kategorie: + Przyjaźnie bliskie i dalsze; Przekłady poezji; Swetła Georgijewa .
Obroty Ziemi
Przyjdzie dzień, w którym ból ucichnie.
i serce umilknie, zranione.
W pustce wzejdzie bezszelestnie
ziarno śmiechu, wędrujące przez świat.
Przerośnie poprzez ciemne granice
smutku. Rozbłyśnie znów dzień …
Moja miłość – wyrwana kartka –
niespodzianie powracać będzie do mnie.
I przywoła mnie kruchą wiecznością
w przypadkowym źdźble ulistnioną.
Marzeniami o gwiezdnej dali
i na wiatr rzuconymi prawdami…
Labiryntem, który zapiera oddech i oddziela
od ciszy, następującej po każdej burzy,
od nadziei migocącej gdzieś w dali,
od wzruszenia wypełnionego natchnieniem,
które sprawia, że na powrót ożywa oddech…
Potem… znowu rozbłysną galaktyki.
i rozsieją, zapadając się w nicość,
jasny pył z gwiazd zagubionych.
I odnajdę na swej drodze błotnistej
Ziarna uśpionych wszechświatów.
I ukryje je, przysypane milczeniem,
bruzdami zryta pustka w mej duszy…
Potem…
Pewnej nocy zdarzy się nieuchronnie,
że ciepły deszcz muśnie lekko te bruzdy…
I nazajutrz, wraz z szarą poświatą
wzejdą
marzenia
niewinne…