Pejo Jaworow, Pieśni hajduckie
Autor: admin. Kategorie: Przekłady poezji .
I.
Dzień w dzień – w gęstwie mrok się czai,
noc w noc – ścieżki niewiadome;
Nie mam ojca ani matki –
ojca do łajania,
matki od szlochania…
Oj, ty góro,
Pirinie-olbrzymie!
Hej, mój czarny smutku
w carogrodzkim winie.
Z wrogiem wrogo – miarą podług miary,
z błogim błogo – nie poskąpię wiary;
nie mam brata ni siostrzycy –
brata, by pochwalił,
siostry, co użali.
Oj, ty moja,
ty cięta szablico!
Hej, odryńska
luta śliwowico.
Bogu boskie – niech sobie wiekuje,
Car ma carstwo – wiecznie li króluje?
Nie mam miłej, kochaneczki,
by na mnie czekała,
by po mnie płakała…
Oj, ty strzelbo,
ognista rózeczko!
Hej, strzelista,
soluńska dzieweczko.
IV.
Sen wyśniłem, oj, nierad ość,
oj, przeklęta młodość,
grób w pustkowiu, grób sierocy
gdzie gęsta gęstwina.
A na grobie, oj, nieradość,
oj, przeklęta młodość,
krzyż bukowy – krzyż junacki,
na krzyżu ptaszyna.
Z rana ptaszę, oj, nieradość,
oj, prz3eklęta młodość,
śpiewa rzewnie, opłakuje
sierocą niedolę.
A wieczorem, oj, nieradość,
oj, przeklęta młodość,
śpiewa rzewnie, wyśpiewuje
junacką swawolę.
Sen wyśniłem, oj, nierad ość,
oj, przeklęta młodość,
sen wyśniłem, sen proroczy,
śniłem o grobowej nocy.