Łamar, Stary list

Autor: admin. Kategorie: Przekłady poezji .

Dość już się żyło i zna się

szał i heroizm ulicy; –

odzieramy kozę ze skóry

bez krzty litości!

 

Chodź tu, stary ogrodniku

w portkach zakasanych po tyłek,

a przekonasz się – poborcy

zborgowali ci długi, pożyjesz! –

 

Żyjemy jak drzewa iglaste: –

pysk czerwieniej nam z zimnie

i Bóg nas wzywa imiennie

w te śnieżne dni i godziny.

 

Jak renifery w śnieg brniemy

i drzewa trzaskają od mrozu;

mały kryształek rozbłysnął

z tyłu buta za nami.

 

Myśliwi, jak ciernie zielone,

z herbami pałaców i zamków,

z chartami ciętymi przy nogach,

zbolałe szpikują nam serca.

 

Staniemy na szczytach, w górze,

gdzie zimą mrą kuropatwy,

i dożyjemy lat wielu,

gdy inne życie rozkwitnie.

. . : : M E N U : : . .

Przekłady i Publikacje

. . : : L I N K I : : . .