Łamar, Stary list
Autor: admin. Kategorie: Przekłady poezji .
Dość już się żyło i zna się
szał i heroizm ulicy; –
odzieramy kozę ze skóry
bez krzty litości!
Chodź tu, stary ogrodniku
w portkach zakasanych po tyłek,
a przekonasz się – poborcy
zborgowali ci długi, pożyjesz! –
Żyjemy jak drzewa iglaste: –
pysk czerwieniej nam z zimnie
i Bóg nas wzywa imiennie
w te śnieżne dni i godziny.
Jak renifery w śnieg brniemy
i drzewa trzaskają od mrozu;
mały kryształek rozbłysnął
z tyłu buta za nami.
Myśliwi, jak ciernie zielone,
z herbami pałaców i zamków,
z chartami ciętymi przy nogach,
zbolałe szpikują nam serca.
Staniemy na szczytach, w górze,
gdzie zimą mrą kuropatwy,
i dożyjemy lat wielu,
gdy inne życie rozkwitnie.