Kolio Sewow, Zimowa noc
Autor: admin. Kategorie: + Przyjaźnie bliskie i dalsze; Kolio Sewow; Przekłady poezji .
Zimowa noc
Przechodzi przeze mnie wiatr i przenika do szpiku kości.
Pękło niebo jak worek.
Biały i pulchny śnieg niby chleb na Zaduszki.
Wspomnienia chodziły mi po głowie i cieszyły się.
Wsiadały do sań i szukały drogi.
Patrzyłem z boku i błogosławiłem noc.
Potem wszystko opustoszało jak śnieżne pole.
Nie mogłem odróżnić głosu wiatru
od głosu błąkających się wilków.
Drogi były podobne do bezkrwistych żył, prze z które przeszedł strach.
Ziemia podpierała słabe konary,
zima była tak ciężka, że posiwiały nasze głowy.