Dragomir Petrow, Wspomnienie
Autor: admin. Kategorie: Dragomir Petrow; Przekłady poezji .
Wspomnienie
Poszukałem na skraju miasta winnicy,
która wśród rozplecionych kiści gron utaiła
krzątaninę i wrzawę, pokrzykiwania grubiańskie
z uśmiechem mego niedawnego szczęścia.
Pracujący na niej robotnicy niezręcznymi rękami
Rozlewali tu szczodrze gęste wino;
Pod strużkami wody zimna anyżówka
Mętniała powoli i jak we mgle,
W lustrach zmętniałych kieliszków
przesuwały się z tacami kobiety grubobiodre.
A gdy kończyło się przedstawienie w cyrku
I trębacze na maneżu okrzykiem
Błyszcząco-miedzianym żegnali
Wenus jasnowłosą. Która schodząc z konia
Wymachiwała obfitymi kształtami i cylindrem,
Przepełniony barwami i odurzony wesołością
Siadałem przy drewnianym stole co wieczór
Z dziewczyną śniadą, w nocy
Zielonooką, która żmiję błyszczącą z włosów uwiła.
Ale nie znalazłem już znajomej winnicy,
ani stołów, ani wspomnienia jeszcze pulsującego,
przygniecionych bulwarem, który z wściekłością
oszalałego centaura biegnie przed siebie. Czy tak oto,
będzie nas zapach benzyny kilometrami czarnymi
unosił w tym szale wprost przyśpieszonym
coraz dalej od tych wieczorów, wyrywał z korzeniami
winorośle szemrzące cierpkimi wspomnieniami,
aż uschniemy i staniemy się
zimnymi kamieniami przy bezmyślnej drodze?