Błaga Dimitrowa, Z kamienia
Autor: admin. Kategorie: Błaga Dimitrowa; Przekłady poezji .
Z kamienia
Robi się chłodno o zmierzchu.
Zapach nocy się wzmaga.
Czas już zawrócić swój bieg.
Gładzę przydrożny kamień,
jeszcze ciepły od skwaru,
jeszcze pamiętający mnie młodą.
Czy to ja tędy
minęłam biegiem?
Chłodna i milcząca,
Niepokój tłumiłam w pięści.
Jednym trzepotem rzęs
rozdmuchiwałam w jego oczach ogień.
I cofałam się od płomieni
w pierwotnym dziecięcym strachu.
– Jesteś z kamienia! –
szeptał palącym oddechem.
Uśmiechałam się cieniście,
spoglądając z daleka:
żywioł ognia dogasał.
Chłodem wieje od popiołu.
A kamień jeszcze długo
zachowuje ciepło.